Content już nie jest modny. 5 trendów z 2019 roku, które zmieniły Content Marketing na zawsze

Rok 2019 sprawił, że content marketing przestał być postrzegany jako chwilowa moda. Widać to było po budżetach, widać to było w strategiach, w których grał on często pierwsze skrzypce. Marki dojrzały do tego, żeby traktować go całkiem serio i po ładnych paru latach nauki - zaczęły robić to naprawdę dobrze. O ile content stał się must have, o tyle dobry plan na użyteczne treści przestał wystarczać i znów zaczynamy wszystko od początku. Co takiego się zmieniło w 2019?

Trend I

To od czego powinnam zacząć to nie moda, ale wzrastający trend, który szybko nie opadnie. Content zaprzyjaźnił się na dobre z działami PR. Po wielu latach potyczek oraz zadań, które powinny trafić na inne biurko, przyszedł rok 2019 i stał się moim zdaniem rokiem odpowiedzialności społecznej.

Przyjaźń ta wydawała się trudna, bo jak Polska długa i szeroka contentowcy od zawsze powtarzali, że czas przestać się chwalić. Że niby nikogo nie interesuje już, jak wspaniały jest prezes firmy x i że nasza firma w tym roku zrobiła 150% ekologicznej normy. Ważne było jakie potrzeby użytkownika spełnia produkt i jakie problemu rozwiązuje.

Okazało się jednak, że na skraju zaniedbania ekologicznego oraz w momencie kryzysu wartości to, czego potrzebują użytkownicy to właśnie CSR.

Do tej pory miłe, poprawne i neutralne politycznie polskie marki przestają bać się wydarzeń i spraw trudnych społecznie. Od kilku lat już podziwiamy takich śmiałków jak Diesel czy Ikea, które głośno i wyraźnie mówią o tym, co nas porusza. Teraz odwaga zajrzała do naszego rodzimego ogródka.

Content w 2019 roku czerpał tematów budzących spory społeczne garściami. Żywił się polityką i ekologią. Marki nie bały się mówić otwarcie o hejcie w sieci (np. OLX), fake newsach i manipulacjach faktami (np. Onet, Gazeta Wyborcza), tolerancji i prawach mniejszości seksualnyc np. Netflix, Levi’s, Ben&Jerry’s), czy zmianach klimatycznych (Aviva, Żubr, ING).

Trend: Polityka i spory społeczne

Nic dziwnego, bo marketingowcy przyzwyczaili nas już do personalizacji przekazu. Owa personalizacja sprawia, że chcemy się utożsamiać z przekazem marki. W końcu mamy jakieś zdanie i łatwiej nam rozmawiać z tymi, którzy mają podobne. Innymi słowy: chcemy głównie takich treści, które utwierdzają nas w słuszności naszych wyborów.

Trend: Ekologia

Problemem społecznym jaki wpływa na content, ale i cały marketing są zagrożenia ekologiczne. Rosnąca świadomość ekologiczna Polaków (84 na 100 osób zdaje sobie sprawę z tego typu niebezpieczeństw) wprost przekłada się na to, co i jak komunikują wszystkie szanujące się marki.

Trend: Walka z falą hejtu.

Na początku 2019 roku poziom negatywnych, agresywnych, krzywdzących i wulgarnych komentarzy w sieci osiągnął już takie wyżyny, że marketing (uzależniony przecież od reakcji użytkowników) nie mógł na to dłużej spokojnie patrzeć. Wiele marek postanowiło zaprotestować przeciwko absurdalnemu poziomowi dyskusji w Internecie.

Trend: Feminizm

Zjawiskiem społecznym, które w ogromny sposób wpłynęło na tworzony przez marki content, stało się propagowanie postaw feministycznych. Marki zostały zmuszone, by zacząć świadomie i ostrożnie tworzyć treści, aby nie umniejszać roli kobiet w życiu społecznym. Podobnie stało się z wysoką wrażliwością różnorodności etnicznych.

Trend: Antykonsumpcjonizm

Przeciwdziałanie degradacji środowiska musi się wiązać z ograniczeniem konsumpcji. Nie ma innej możliwości.
Jak w takich okolicznościach sprzedawać, by nie być cynicznym? Czy linie lotnicze KLM wprost nawołujące do zaniechania podniebnych podróży to właśnie ten kierunek, w którym powinna podążać branża? Ikea w swojej kampanii nawołującej do zaprzestania black friday chyba się to udało.

Trend: Grupy na Facebooku

Grupy na Facebooku nabrały mocy. Co prawda istnieją od dawna, ale dopiero w tym roku Facebook zaczął je bardziej integrować z innymi funkcjami (nowy wygląd, ułatwienie wyszukiwania), aby dać możliwość użytkownikom i marketerom do tworzenia prywatnego contentu.

Silniejsza potrzeba tworzenia personalizowanych społeczności sprawiła, że stał się to ogromny potencjał.

Trend: Tworzenie contentu pod algorytmy Google

Algorytmy, czyli to, co google lubi najbardziej. Ubiegłoroczna zmiana z dużą siłą wpłynęła na jakość tworzonego contentu. Jak? Oczywiście daje wiele wyzwań, ale to zawsze wyzwania, które wpływają na dobrą jakość. O ile możemy narzekać na wyższy koszt produkcji treści, które będą miały możliwość się wyszukać, o tyle będą one lepiej działały na użytkownika.

Jakie powinny być więc treści, które polubi Google?

  • wyczerpujące - a zatem dłuższe! Przestajemy tworzyć na ilość, lecz na jakość,
  • merytoryczne - jeśli podejmujesz temat, wyciśnij go jak cytrynę,
  • aktualizowane – mowa o większych zmianach: redagowaniu całych akapitów czy dodatkowych materiałach audiowizualnych.

Agnieszka Mikołajec

Przeglądaj też